...czyli kim jestem?
Jestem młodą autorką, choć może odrobinę starszą osobą, jeśli patrzeć na dzisiejszych młodych artystów, publikujących w internecie. Urodziłam się w roku '96 w małym mieście na północy Polski.
Nie jestem początkującą w blogowaniu, ale od ostatniego razu, gdy dodałam jakikolwiek post, minęło sporo czasu. Swoją przygodę zaczęłam w 2009 roku, kiedy skończyłam podstawówkę i zaczynałam gimnazjum. Był to również okres, kiedy zaczynałam się interesować mangą i anime, i jakoś tak wyszło, że zaczęłam również pisać. Przypadkowo znalezione fanficki tak mnie zafascynowały, że sama zapragnęłam takowy napisać. I tak to się zaczęło... Naruto to było coś... Kochałam się jak głupia w Sasuke i shippowałam go z Sakurą, co zostało mi do dzisiaj i (UWAGA! S P O J L E R) opłaciło się, ponieważ autor – Masashi Kishimoto – spełnił moje marzenie! SasuSaku nie było już wymysłem chorych na umyśle fanek, tylko rzeczywistością.
Choć po wielu latach zaczęłam dostrzegać coś w Itachim...
Pisanie sprawiało mi przyjemność, było odstresowującym zajęciem, tak samo, jak słuchanie muzyki, bo to mogę robić codziennie. Zawsze. Muzyka to coś, co kocham ponad wszystko. Jednakże w pisaniu nie czuję się jakoś wybitnie uzdolniona, dlatego zawsze mówię, że jestem amatorką w tym co robię. Swoje prace umieszczałam na różnych platformach, od onetu, wp, tumblrze, pingerze, po bloggera i nawet na wattpadzie. Przetrwały ze mną jedynie te, które stworzyłam niedawno... Blogger, wattpad... Wiele razy zmieniałam swój styl pisania, aż w końcu jakoś go zarysowałam. Nie jest on jeszcze dobrze wykształcony, ale wciąż nad nim pracuję.
Życie (internet) doświadczyło mnie, że żeby ktoś czytał moje prace trzeba być "fejmem". Nie jestem jakimś wybitnym fejmem... Nie jestem nawet w procencie fejmem. Zazwyczaj nikt nie czyta moich bazgrołów, a jeśli już, to jest takim cichociemnym, który nie zostawi nic, co boli. Zwracanie uwagi, mając pełną świadomość, że są błędami wcale nie jest hejtem, tylko konstruktywną uwagą, która niebywale pomaga autorom w samodoskonaleniu swojego słownictwa czy stylu. Warto pisać komentarze!
Ale mimo to piszę. Piszę, bo to lubię.
Od jakiegoś czasu, bo chyba od roku 2013 param się funkcją korektora/bety opowiadań nie tylko swoich, ale także i innych autorów.
Ktoś potrzebuje pomocy? Chętnie pomogę!
To chyba tyle, jeśli chodzi o to, dlaczego zajmuję się pisaniem. Jeśli macie jakieś pytania, nie krępujcie się tylko pytajcie!